Rada Caro
W dniu, w którym zdiagnozowano u mnie raka piersi z przerzutami, sporządziłam dla siebie następujące wpisy w kalendarzu w telefonie komórkowym. Od ponad pięciu lat wciąż codziennie otrzymuję wiadomości od siebie: nie jestem w stanie powiedzieć, ile razy te przypomnienia uratowały mnie przed poddaniem się po otrzymaniu złych wieści, z powodu szoku, bezradności i strachu.
Zawsze dają mi pewność siebie, nadzieję, motywację i zaufanie. Często po prostu są przy mnie, pozwalając mi na chwilę oderwać się od codzienności, na chwilę oddechu.
Napisz wiadomości do siebie. Oto moje:
O godzinie 9:00 telefon mi przypomina, abym się UŚMIECHNĘŁA.
O godzinie 11:00 motywacja do utrzymywania moich myśli w ryzach.
O godzinie 13:00 Zapewnienie, że jestem silniejsza niż to, co mnie spotyka.
O godzinie 17:00 motywacja: ostatnia prosta, wytrzymaj, kochana.
O godzinie 19:00 Miga: „Parah Parah” – izraelskie powiedzenie, które dosłownie oznacza „po jednej krowie na raz”.