Jak powiedzieć o tym dziecku?

Mam raka.

Nie, nie te małe raczki, które zbieraliśmy nad rzeką, mój rak jest chorobą. W tej chwili jej nie widać, jest we mnie, schowana w małych komórkach, z których zbudowane jest moje ciało. Mojej lekarce udało się go mimo to ją znaleźć, dzięki Bogu. To niedobrze, że mam tę chorobę, ale teraz, gdy wiemy, że tam jest, mogę dużo zrobić, aby ją wyleczyć.

Fragmenty z „Moja dzielna mama piratka – rak w rodzinie“:

„Moja mama jest dzielną piratką. Wyrusza w każdy czwartek ze swoją załogą i doświadczonym kapitanem piratów. Poszukuje Wyspy Skarbów. Morze bywa burzliwe, a morskie potwory są niebezpieczne. Dlatego mama, „jak każdy prawdziwy pirat”, ma blizny.

„Zgoliła włosy, tak jak to robią piraci. Zamiast tego nosi teraz kolorowe pirackie chusty na głowie. Ale wszystkie wyprawy są bardzo wyczerpujące. Dlatego mama jest bardzo zmęczona i dużo śpi. Ale warto prowadzić poszukiwania. Bo w końcu potwory morskie zostają pokonane i ukaże się Wyspa Skarbów”.

Co jest najtrudniejsze w pisaniu artykułu na tak ważny temat? Wydaje mi się, że początek. Od jakich słów powinno się zaczynać i w jakim kierunku podążać? Po rozpoczęciu wiele rzeczy pójdzie samoistnie.

Podobne, choć bardziej dalekosiężne, jest pytanie: „Czy powinnam powiedzieć o tym dziecku, a jeśli tak, to od jakich słów mogę zacząć?”. Z punktu widzenia pedagogiki traumy odpowiedź brzmi:

Zasadniczo tak.

Ponieważ temat raka jest tak obszerny, nie będziemy w stanie szczegółowo omówić tutaj wszystkich punktów, ale otrzymasz ogólny opis, z perspektywy pedagogiki traumy, oraz dalszą literaturę, w którą możesz się zagłębić. Ponadto wyjaśniamy, jak ważne jest zaangażowanie dzieci w ten proces i dlaczego włączenie ich może przyczynić się do poprawy sytuacji.

You need to be logged in to view this content. Proszę . Nie masz konta? Dołącz do nas.

!