Pyszne jedzenie – codzienny przewodnik

Dla mnie chodzi głównie o uczucie. W momencie, gdy usłyszałam diagnozę raka, postanowiłam nie jeść już więcej cukru. Nie wiem dlaczego, pewnie gdzieś to usłyszałem. W każdym razie wydawało mi się to właściwe.

Odkąd tak radykalnie zmieniłam dietę, tęsknię szczególnie za niektórymi potrawami. Najbardziej brakuje mi wtykania widelca w talerz zwykłego makaronu z pysznym sosem pomidorowym i nawijania tych klusek. Obracanie widelca w dłoni, dźwięk, zapach sosu, kolor unoszącej się oliwy z oliwek, która nadaje konsystencję, to jest to, za czym tęsknię.

Zazwyczaj, gdy jemy dobry makaron we Włoszech, jesteśmy zrelaksowani i w naprawdę dobrym towarzystwie, co oczywiście potęguje pozytywne doznania. Ale potem człowiek czuje się pełny, zmęczony i apatyczny. Nie jest to problemem na wakacjach, ale w codziennym życiu już tak, zwłaszcza w sytuacjach, w których trzeba wzmocnić swoje ciało. Ponieważ jednak nie mogłam się obyć bez makaronu, szukałam alternatyw.

Wiem, że wiele osób czuje się przytłoczonych przepisami i ich składnikami, a faktyczne zastosowanie ich w codziennym życiu wiąże się z pewnymi przeszkodami. Dla mnie pokrzepiające było odkrycie, jak małe, banalne zmiany mogą spowodować tak dużą różnicę. Zwłaszcza jeśli chodzi o moje samopoczucie. W rzeczywistości czasami jest to tak oczywiste, że wydaje się zbyt proste, aby zdawać sobie z tego sprawę. Dlatego pokażę Ci, jak wygląda jeden z moich dni „pysznego jedzenia”.

ODŻYWIANIE

ŚNIADANIE

Zwykle z przyzwyczajenia jadłam na szybko pieczywo lub musli, popijając kawą latte.

Dzisiaj jest inaczej.

Wlewam gorącą wodę i wyciskam dojrzałą cytrynę. Przygotowując śniadanie, piję moją pięknie pachnącą gorącą wodę cytrynową. Często dodaję kurkumę i czarny pieprz. Działanie kurkumy jest potęgowane przez czarny pieprz. Przyprawy te hamują stany zapalne.

Potem robię sobie awokado z serkiem śmietankowym i malinami lub kawałkami mango.

Ewentualnie jem danie z jajek. Jeśli potrzebuję przegryźć coś w zastępstwie pieczywa, sięgam po kawałek ogórka lub kalarepy. Można również na nim położyć szynkę z serem – smakuje wyśmienicie. Rano poziom cukru jest zwykle podwyższony i warto uważać, aby nie podnieść go jeszcze bardziej.

Dużo piję, zwłaszcza wodę z kranu, co w Wiedniu nie jest problemem.

Kiedy mam ochotę napić się czegoś smaczniejszego, robię herbatę parzoną na zimno. Istnieją specjalne pojemniki przeznaczone do tego, ale nie są one niezbedne.

Herbata parzona na zimno

Użyj wysokiej jakości herbaty jaśminowej, najlepiej kulek (6 szt./litr), Umieść je w butelce i napełnij zimną wodą z kranu. Włóż do lodówki na cztery godziny, a następnie wypij zimny napój. Najlepiej przygotować ją wieczorem, wówczas rano będzie gotowa.

Jako poranna przekąska, suszone lub świeże jagody, baton paleo lub po prostu kilka plasterków posolonego sera albo pokrojone warzywa.

You need to be logged in to view this content. Proszę . Nie masz konta? Dołącz do nas.

!